F1: spokojne zwycięstwo Verstappena na Silverstone

Tegoroczne GP Wielkiej Brytanii nie było najbardziej emocjonującym wyścigiem w tym sezonie. Pomimo przegranego startu to Max Verstappen cieszył się z ósmego zwycięstwa w tegorocznej kamanii. Ostatecznie ciemne chmury nad torem Silverstone pożałowały deszczu, a brytyjskie podium na ojczystej ziemi uzupełnili drugi Lando Norris i trzeci Lewis Hamilton.  

Max Verstappen zaliczył nieco mniej udany start od Lando Norrisa, który sensacyjnie awansował przed kierowcę Red Bulla. Na Holendra naciskać zaczął również Oscar Piastri, ale szczęście McLarena starczyło jedynie na kilka pierwszych okrążeń, bo Verstappen szybko z pomocą systemu DRS przeskoczył przed Norrisa. Dobrze wystartował również George Russell, który przedzielił kierowców Ferrari. Już na 10. okrążeniu z wyścigu wycofał się Esteban Ocon. W pierwszej fazie rywaizacji tempo McLarena wyglądało bardzo obiecująco. Lando i Oscar podróżowali dość blisko Verstappena, jednocześnie spokojnie utrzymując za swoimi plecami Charlesa Leclerca. Chmury wciąż straszyły nad torem Silverstone. Co jakiś czas kierowcy meldowali, że z ciemnego nieba spadają lekkie krople, ale wciąż nie wpływały one na przebieg rywalizacji.

Pierwsza połowa wyścigu na Silverstone minęła błyskawicznie i bez przesadnych emocji. Max Verstappen kontrolował tempo i nad drugim Lando Norrisem utrzymywał przewagę na poziomie 7 sek. Blisko za zespołowym kolegą podążał Oscar Piastri, zanosiło się zatem na niemal wymarzony wynik McLarena. W dalszej części stawki George Russell kontynuował walkę z Charlesem Leclerciem. Brytyjczyk po kilku okrążeniach pościgu, pięknym manewrem w Luffield wyprzedził kierowcę Ferrari, wychodząc na czwartą pozycję. Na okrążeniu 33. do kolejnej awarii doszło w bolidzie Kevina Magnussena, w której zaczął płonąć silnik. Na torze ogłoszono wirtualną neutralizację, którą wykorzystał Charles Leclerc, zakładając świeżą pośrednią mieszankę. VSC przerodziło się w wyjazd samochodu bezpieczeństwa, co zwiastowało zresetowanie stawki i kolejne emocje. Jeszcze lepiej na całym zamieszaniu skorzystał Lewis Hamilton, który na zjeździe do pit stopu zyskał jedną pozycję, awansując przed trzeciego Oscara Piastriego.

Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru na 39. okrążeniu, a restart koncertowo rozegrał Max Verstappen. Lando Norris, zamiast starać się walczyć z Maxem, na twardych oponach musiał bronić się przed szalejącym na miękkich slickach Lewisem Hamiltonem. Lando przetrwał pierwsze ciężkie ataki Lewisa i chociaż kierowca Mercedesa dwoił się i troił, nie był w stanie wyprzedzić Norrisa. Ogromne problemy z tempem na twardych oponach zaliczył Carlos Sainz. Kierowca Ferrari na dwóch okrążeniach z siódmej pozycji spadł aż za Pierre’a Gasly’ego, na 11. miejsce. Ostatecznie francuski kierowca musiał wycofać się z rywalizacji, po bezpardonowym ataku Lancea Strolla, który powracając na tor w ostatniej szykanie uderzył kierowcę Alpine i uszkodził zawieszenie w jego bolidzie. Kanadyjski kierowca za ten incydent dostał 5 sek. kary.

Alpine z Silverstone wyjeżdża z zerowym dorobkiem punktowym. Natomiast główny rywal francuskiej ekipy, McLaren zdobywa ich aż 30. Pomimo aż 18 punktowej przewagi Alpine przed rundą w Wielkiej Brytanii, to brytyjski zespół jednym wyścigiem awansuje na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Wymarzony weekend McLarena, który zalicza drugi z rzędu bardzo udany wyścig.

 

Weekend na Silverstone był niemal wymarzony również dla brytyjskich kibiców. Pomimo szóstego z rzędu, kolejnego bardzo spokojnego zwycięstwa Maxa Verstappena, który powiększa już i tak kolosalną przewagę nad resztą rywali, na podium w Silverstone stanęło dwóch brytyjskich kierowców. Lando Norris pierwszy raz w karierze zakończył domowy wyścig w czołowej trójce, pokonując swojego rodaka Lewisa Hamiltona. Na czwartej pozycji ciężki wyścig ukończył Oscar Piastri. Australijczyk obronił się na twardych oponach przed Georgem Russellem i osiągnął najlepszy wynik w swojej karierze, wielkie brawa! Owacje należą się również Alexowi Albonowi, który GP Wielkiej Brytanii ukończył na znakomitym ósmym miejscu. Taj wprowadził tym samym swój zespół na siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Williams wyprzedził Alfe Romeo i zrównał się punktami z Haasem, który na swoim koncie posiada 11 oczek.

Pełne wyniki GP Wielkiej Brytanii 2023: https://www.formula1.com/en/results.html/2023/races/1214/great-britain/race-result.html

 

Na kolejny weekend Formuły 1 będziemy musieli poczekać dwa tygodnie. W dniach 21-23 lipca kierowcy powrócą do ścigania na węgierskim torze Hungaroring.

Foto: Wastrick/commons.wikimedia.org