Moto Fan News

Hiszpan w deszczowych kwalifikacjach pokonał Maxa Verstappena, który przez całą czasówkę prezentował oszałamiające tempo. Czołową trójkę uzupełnił Charles Leclerc. Ogromną niespodziankę przygotował także Nicholas Latifi, który w niedziele wystartuje z 10. pola. Po suchym FP3 przyszedł czas na kwalifikacje, na które brytyjska aura przygotowała coś specjalnego. Na tor Silverstone ponownie spadł deszcz, który urozmaicił nam sobotnie kwalifikacje. Do Q2 nie awansował  standardowo już duet Astona Martina oraz kierowcy Haasa, po których w szczególności w deszczowych warunkach spodziewaliśmy się więcej. Przez Q1 nie przedarł się także 16. Alex Albon i to pomimo dużego pakietu poprawek przygotowanego przez Williamsa. W drugiej części czasówki deszcz zaczął padać coraz mocniej, co sensacyjnie pozwoliło awansować do Q3 Nicholasowi Latifi’emu. Kanadyjczyk zdołał pokonać dobre okrążenie przed intensywniejszymi opadami, w przeciwieństwie do Valtteriego Bottasa, Estebana Ocona czy Pierre’a Galsy’ego

Kierowcy pokonali pierwsze kilometry na torze Silverstone, na który wiele ekip przywiozło solidne poprawki w swoich konstrukcjach. Z powodu deszczowego pierwszego piątkowego treningu załogi musiały nadrabiać czas w popołudniowej sesji, w której najszybszy czas uzyskał Carlos Sainz. Dobre tempo zaprezentował także Mercedes oraz McLaren. Pierwszą sesję treningową na legendarnym Silverstone rozpoczęliśmy w mokrych warunkach, stąd na początku FP1 nie wielu kierowców decydowało się na wyjazd z własnego garażu. Przez nie sprzyjającą aurę wiele zespołów nie było także w stanie sprawdzić poprawek, jakie przywiozły na 10. rundę sezonu 2022. W takiej pozycji znalazło się między innymi Alpine z nowymi sidepodami oraz Williams. Zespół z Grove na domową rundę przyszykował bardzo duże zmiany aerodynamiczne, które według Williamsa mają dać im zysk około sekundy na okrążeniu. Założenia dość optymistyczne, ale oby się sprawdziły. Williams na Silverstone przywiózł niemal nowy samochód, wprowadzając pop

Kalle Rovanpera odjeżdża rywalom, odnosząc kolejne zwycięstwo w sezonie 2022. Podium piekielnie trudnego Rajdu Safari uzupełnili Elfyn Evans oraz Takamoto Katsuta. Na czwartym miejscu afrykańską imprezę zakończył Seb Ogier, przypieczętowując tym samym dominację Toyoty. Ostatnim razem gdy jeden producent ukończył rajd WRC na pierwszych czterech pozycjach, był Rajd Safari 1993, wówczas również dokonała tego Toyota. Kajetan Kajetanowicz pewnie zwyciężył w Kenii i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej klasy WRC2.  Niedzielne zmagania w Rajdzie Safari kierowcy rozpoczęli od przejazdu odcinka  Oserian  (17,93 km), który został przerwany po tym jak  Olivier Solberg  zatrzymał się na trasie, niedaleko przed metą oesu. W Hyundaiu szwedzkiego zawodnika z powodu bardzo sypkiego fesz-feszu zapchał się filtr powietrza i załoga na trasie musiała wymieniać uszkodzone podzespoły, aby ruszyć dalej. Zwycięzcą odcinka został  Adrien Fourmaux , który o  2,1 sek . pokonał  Seba Loeba .   - To był nap