F1: Max Verstappen o włos zgarnia pole position do GP Austrii
W ten weekend Formuła 1 przeniosła się do malowniczej
Austrii na tor Red Bull Ring. Weekend sprinterski na domowym obiekcie świetnie
rozpoczął jeden „czerwony byk” w rękach urzędującego mistrza świata. Max
Verstappen zgarnął pole position do niedzielnego wyścigu głównego sprzed nosa
Charlesa Leclerca. Tyle dobrego nie można powiedzieć o Sergio Perezie, który
kwale zakończył na P15, po trzech skreślonych czasach okrążeń w Q2.
Weekend sprinterski rządzi się własnymi prawami, a dodatkowo od tegorocznego wyścigu w Baku władze F1 wprowadziły zmodyfikowany układ sprintów. Oznacza to, że w piątek kierowy mają do dyspozycji tylko jeden godzinny trening, a następnie przystępują do rywalizacji w kwalifikacjach, które ustalają pozycje startowe do niedzielnego wyścigu. Sobota to z kolei oddzielne skrócone kwalifikacje do sprintu, który rozgrywany jest tego samego dnia, po południu. Niedziela to tradycyjnie główny wyścig z pełnym dystansem.
Pomimo krótkiego czasu na aklimatyzację na torze i ustawienie samochodu to Max Verstappen okazał się najszybszym kierowcą piątkowych kwalifikacji (1:04,391). Blisko Holendra był natomiast Charles Leclerc, który do kierowcy Red Bulla stracił jedynie 0,048 sek. Ferrari potwierdziło mocną formę w Austrii trzecim polem startowym Carlosa Sainza (1:04,581). Drugi rząd uzupełnił świetny Lando Norris (1:04,658), który w pełni wykorzystał poprawki przywiezione przez McLarena. Czołową dziesiątkę uzupełnili: Lewis Hamilton, Lance Stroll, Fernando Alonso, Nico Hulkenberg, Pierre Gasly i Alex Albon.
Kierowcy podczas kwalifikacji najwięcej problemów mieli ze zmieszczeniem się w limitach toru Red Bull Ring. Czasy kreślone były niemal co chwilę, a rekordzistą pod tym względem został Sergio Perez. Meksykanin aż trzy razy podczas Q2 wyjeżdżał poza tor, przez co ponownie zawiódł swój zespół, kończąc czasówkę na 15. pozycji. Checo nie może czuć się bezpieczny w Red Bullu. W ostatnim czasie nie jest w najlepszej formie, a dodatkowo coraz częściej na horyzoncie pojawia się Daniel Ricciardo, który niedługo pojedzie w testach opon na torze Silverstone. Ma to być dla Australijczyka ostateczny sprawdzian tempa w drodze po fotel w Alpha Tauri, a w przyszłości jeżeli Checo nie poprawi swoich wyników, może i w Red Bullu. Swoje miejsce w AT na rzecz Daniela może stracić Nyck de Vries, który również zawodzi swoją ekipę i Helmuta Marko.
Pełne wyniki piątkowych kwalifikacji: https://www.formula1.com/en/results.html/2023/races/1213/austria/qualifying.html
Sobotnie kwalifikacje do sprintu zaplanowane zostały na godzinę 12:00. Wyścig ruszy o godzinie 16:30.
Foto: Wastrick/commons.wikimedia.org
Komentarze
Prześlij komentarz