WEC: Toyota #7 wygrywa na zakończenie sezonu 2022, przypieczętowując mistrzostwo zespołu
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Ośmiogodzinnym wyścigiem na torze Sakhir w Bahrajnie zakończył się sezon 2022 Długodystansowych Mistrzostw Świata. Kolejne zwycięstwo i mistrzowski tytuł powędrował w ręce zespołu Toyoty, która w sezonie 2023 będzie miała zdecydowanie poważniejszych rywali w drodze po kolejną mistrzowską koronę. Bardzo dobry wyścig w klasie LMP2 przejechała ekip Prema Orlen Team, Z koeli z dobrego wyniku przez głupie i niekonsekwentne decyzje sędziowskie okradziona zostałą polska załoga Inter Europol Competition.
Startująca z pole position Toyota #8, w której zasiadał Sebastien Buemi zdołała obronić się przed Peugeotem #93. Kapitalny start zaliczył Nicholas Lapierre w Alpine #36, który startując z piątego pola, szybko uporał się z Peugeotem #94 i Toyotą #7, awansując na trzecią lokatę. W klasie LMP2 prowadzenie stracił RealTeam BY WRT #41, który został wyprzedzony przez United Autosports #22. Na trzecią pozycję awansował zespół Af Corse #83, z kolei dużo pozycji straciła Jota #38. Roberto Gonzalez startujący z drugiego pola po pierwszych okrążeniach spadł aż na pozycję szóstą. Aż pięć pozycji na starcie zyskał także Robert Kubica. Polak prowadzący prototyp Prema Orlen Team #9 z 10. pola awansował na pozycję piątą. Jakub Śmiechowski w aucie Inter Europol Competition #34 po starcie utrzymał swoją 12. pozycję w klasie LMP2.
W klasach GT prowadziło Porsche #92, które wyprzedziło siostrzane auto #91 oraz Ferrari AF Corse #52. W klasie amatorskiej po drugich wygranych kwalifikacjach w sezonie 2022 prowadzenie utrzymywały Panie z zespołu Iron Dames #85. Za różowym Ferrari podążały dwa Astony Martiny zespołów TF Sport #33 oraz Northwest AMR #98. Tuż po starcie krótki wyjazd samochodu bezpieczeństwa wywołało Porsche Dempsey – Proton Racing #77, które obróciło się na torze. Klasa GTE Pro przyzwyczaiła nas już do świetnej walki koło w koło, trwającej nawet wiele godzin. Już na początku wyścigu o drugie miejsce ostrą walkę stoczyli Gianmaria Bruni oraz Antonio Fuoco. Ostatecznie to włoski kierowca Porsche wyszedł z tej bitwy zwycięsko.
Po godzinie rywalizacji na czele stawki nadal znajdowała się Toyota #8, a za nią siostrzane #7. Dwa prototypy Peugeota uzupełniały trzecią i czwartą lokatę. Matthieu Vaxiviere w Alpine #36 podróżował na pozycji piątej, 30 sek. za liderującą Toyotą. W klasie LMP2 prowadzenie utrzymywało United Autosports #22 przed drugim autem amerykańskiej ekipy. Podium uzupełniało Vector Sport #10, ale z jedną wizytą u swoich mechaników. Czwarta lokata, już z dwiema wizytami w boksie należała do Premy Orlen Team #9, w której po podwójnej zmianie Roberta Kubicę zastąpił Lorenzo Colombo. W aucie IEC #34 Jakuba Śmiechowskiego zastąpił natomiast Alex Brundle.
W LM GTE Pro po pasjonującej i ostrej walce, która trwała niemal nieustannie od początku rywalizacji, pozycję lidera przejął James Calado w Ferrari #51. Za włoskim kierowcą znalazł się Tommy Milner w Corvettcie #64. Antonio Fuoco uzupełniał czołową trójkę. Za Ferrari #52 znalazły się obydwa auta Porsche, które drastycznie straciły tempo. W klasie amatorskiej na pierwszą pozycję awansował zespół AF Corse #54, podium uzupełniały Ferrari Iron Dames #85 i Porsche Team Project 1 #56. Krótko po godzinie 13:00 na torze pojawiła się flaga FCY, spowodowana mały bałaganem na torze, do którego doprowadziła przebita opona w Ferrari Spirit of Race #71.
O godzinie 13:56 z powodu awarii skrzyni biegów na torze zatrzymał się Peugeot #93, który znajdował się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej wyścigu. Będący w prototypie Paul Di Resta zatrzymał się tuż za pierwszym zakrętem toru Sakhir, w związku z tym dyrekcja wyścigu zdecydowała się na wywieszenie drugiej flagi FCY. Brytyjczykowi po kilku minutach udało się jednak uruchomić maszynę i dotrzeć do swoich mechaników. Jeszcze podczas trwającej flagi FCY awarii uległ drugi z peugeotów, który zatrzymał się na torze tylko na kilkanaście sekund, po czym ruszył dalej. Po godzinie 14:00 na torze mocno rozkręcił się Esteban Gutierrez, który zasiadł w kokpicie polskiego prototypu IEC #34. Meksykanin niemal co okrążenie wykręcał najlepsze czasy spośród kierowców LMP2 i coraz mocniej zbliżał się do Alessio Rovery w AF Corse #83, będącego na ósmej pozycji. W międzyczasie dowiedzieliśmy się o karze przejazdu przez aleję serwisową dla załogi Iron Dames #85.
O 15:11, trzy godziny po starcie wyścigu nad torem Sakhir zapadł zmrok, a Toyota #7 zmieniła się na pozycji lidera z siostrzaną Toyotą #8, która chwilę wcześniej zgłaszała problemy ze skrzynią biegów. Na tym etapie wciąż walcząca o mistrzowską koronę Alpine #36 znajdowała się na czwartej pozycji, ze stratą jednego okrążenia do lidera, co zdecydowanie oddalało Francuzów od mistrzowskiego tytułu. Podobna sytuacja miała miejsce w klasie LM GTE Pro, która niestety zniknie z WEC po sezonie 2022. O ostatni tytuł mistrza w tej kategorii podczas wyścigu w Bahrajnie walczyły Ferrari z autami Porsche. Włochom tuż przed półmetkiem rywalizacji szło jednak zdecydowanie lepiej, bo swoje obydwa samochody utrzymywali na pierwszych dwóch pozycjach. Porsche jednym autem zamykało czołową trójkę, a drugim klasyfikację GTE Pro. W takim układzie tytuł mistrzowski powędrowałby do stajni z Maranello. Na krótko przed godziną 16:00 Loic Duval prowadzący Peugeota #94 zgłosił problemy z silnikiem, zatrzymując się na torze. Francuzowi udało się zrestartować samochód i dojechać do swoich mechaników, którzy rozpoczęli pracę nad autem, wypychając prototyp do garażu.
Na trzy godziny przed zakończeniem sezonu 2022 pewnie po kolejne zwycięstwo zmierzała ekipa Toyoty #7. W klasie LMP2 prowadzenie objęła załoga WRT #31, która liderowała przed Premą Orlen Team #9, w której ponownie zasiadł Robert Kubica. W grupie GT Pro nadal na czele znajdowały się auta Ferrari przed Corvettą #64 i duetem Porsche w historycznych malowaniach zawierających elementy wcześniejszych barw Porsche z poprzednich sezonów WEC. W klasie LM GTE Am fotel lidera odzyskały Panie z Iron Dames #85. Na dwie i pół godziny przed końcem wyścigu Robert Kubica, popełniając niewielki błąd spadł na trzecią lokatę za atakującego go Oliviera Jarvisa w United Autosports #23. Pięknie przed atakującą Jotą #28 przez kilka okrążeń bronił się natomiast Alex Brundle, który utrzymywał swoją ósmą pozycję. Ostatecznie Brytyjczyk musiał skapitulować przed znacznie szybszym Edem Jonesem. Niestety w kolejnych minutach IEC #34 omal nie straciło kolejnej pozycji, a nawet zostało narażone na poważniejsze straty, a wszystko z powodu dublowania przez zespół WRT #31. Liderujący w LMP2 Rene Rast zahaczył o prototyp polskiej załogi co doprowadziło do obrotu Alexa Brundle. Sędziowie zajęli się tym incydentem i ostatecznie zdecydowali się na minutę kary stop and go dla załogi polskiego zespołu, co kompletnie zrujnowało wyścig naszej ekipie. Bardzo dziwna reakcja zespołu sędziowskiego, kompletnie nie poprawna, czemu dziwili się zarówno polscy, jak i zagraniczni eksperci. Problemy dopadły także zespół AF Corse #51, w którego aucie pojawiły się poważna awaria skrzyni biegów. Na całe szczęście dla Scuderii problem udało się wyeliminować, dzięki czemu #51 powróciło do rywalizacji. Ferrari nie miało jednak łatwego zadania, aby dowieźć mistrzowski tytuł w sezonie 2022 do mety.
Ostatecznie po ośmiu godzinach ścigania jako pierwsza linię mety przekroczyła Toyota #7 (245 okr.) w składzie: Mike Conway, Kamui Kobayashi oraz Jose Maria Lopez. Podium wyścigu w Bahrajnie uzupełniła Toyota #8 (Buemi, Hartley, Hirakawa) oraz Alpine #36 (Negrao, Lapierre, Vaxiviere). Tytuł mistrzowski w sezonie 2022 powędrował zatem ponownie w ręce Toyoty #8. W klasie LMP2 wyścig wygrała ekipa WRT #31 (237 okr.) w składzie: Sean Gelael, Robin Frijns oraz Rene Rast, która nie powinna była zająć pierwszego miejsca w ostatnim wyścigu sezonu 2022. Oczywistym jest, że decyzja podjęta przez sędziów w związku z kontaktem z IEC #34 była błędna. Kapitalny rezultat wykręciła natomiast załoga Premy Orlen Team #9 (Kubica, Deletraz, Colombo), która po ośmiu godzinach ścigania zwieńczyła mocno mieszany sezon 2022 czwartą pozycją. Podium uzupełniła załoga United Autosports #23 (Jarivis, Pierson, Lynn) oraz Jota #38 (Da Costa, Gonzalez, Stevens), do której w sezonie 2022 powędrował również tytuł mistrzowski. Mistrzowską koronę w klasyfikacji LMP2 Am założy natomiast Francois Perrodo, Nicklas Nielsen oraz Alessio Rovera z zespołu AF Corse #83. Na koniec rywalizacji dowiedzieliśmy się jeszcze o kolejnej karze, tym razem dwie minuty stop and go dla zespołu IEC #34, za naruszenie procedury podczas odbywania poprzedniej kary. Ogromna szkoda, bo załoga Inter Europol Competition jechała znakomity wyścig, który został zniszczony przez nieprawidłowe decyzje sędziowskie.
W klasie LM GTE Pro ostatni tytuł mistrzowski, po długiej walce zgarnęło dla siebie Ferrari, które tytuł przypieczętowało zwycięstwem auta #52 (231 okr.) w składzie: Miguel Molina oraz Antonio Fuoco. Z mistrzostwa w niesamowity sposób cieszył się także drugi zespół Scuderii, Alessandro Pier Guidi oraz James Calado. Ogromna radość Ferrari wielkie brawa, bo walka o tytuł z Porsche, na przestrzeni całego sezonu była niezwykle zacięta. Podium 8-godzinnego wyścigu w Bahrajnie uzupełniła Corvetta #64 (Milner, Tandy) oraz Porsche #92 (Christensen, Estre), które tym razem w mistrzowskiej batalii musiało uznać wyższość Ferrari. W klasie amatorskiej zwycięstwo odniosło Porsche Team Project 1 #46 (226 okr.), w składzie: Matteo Cairoli, Mikkel Pedersen oraz Nicolas Leutwiler. Podium uzupełniło kolejne Porsche Team Project 1 #56 (Barnicoat, Jeannette, Hyett) oraz Rahel Frey, Michelle Gatting i Sarah Bovy z zespołu Iron Dames #85. Tytuł mistrzowski w sezonie 2022 powędrował do ekipy TF Sport #33 w składzie: Ben Keating, Marco Sorensen oraz Henrique Chaves.
Pełne wyniki finałowego wyścigu w sezonie 2022: https://www.fiawec.com/en/race/result/4709
Klasyfikacja generalna sezonu 2022: https://www.fiawec.com/en/season/result/4145
Tak kończy się pełen emocji i walki sezon 2022. My już zacieramy ręce przed kolejnym rokiem ścigania, w którym w klasie Hypercar rywalizować będą Toyota, Glickenhaus, Peugeot, Porsche, Cadillac oraz Ferrari. Nie możemy już doczekać się tych emocji, które dostarczą nam te ekipy. Z żalem żegnamy się także z klasyfikacji LMP2 Am oraz klasą LM GTE Pro, które znikną z Długodystansowych Mistrzostw Świata po sezonie 2022.
Foto: Takayuki Suzuki/commons.wikimedia.org
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz