F1: Pierwsze spojrzenie na McLarena MCL36


Ekipa z Woking 11 lutego odsłoniła najnowszą konstrukcję, którą w sezonie 2022 postara się powrócić na szczyt stawki Formuły 1.

MCL36 to dotychczas drugi bolid z silnikiem Mercedesa zaprezentowany przed oficjalnym startem sezonu 2022. Wciąż czekamy na premierę konstrukcji Williamsa (15.02.22) oraz Mercedesa W13 (18.02.22). Z racji wyposażenia w identyczną jednostkę napędową, najnowszego McLarena porównać trzeba do tego co zaprezentował nam już Aston Martin.

 

Obydwa zespoły przy projektowaniu własnych konstrukcji poszły zupełnie inną ścieżką. Począwszy od projektu sekcji bocznych, po inną filozofię przedniego skrzydła aż na przednim zawieszeniu kończąc. McLaren jako pierwsza tegoroczna ekipa zaprezentował wahacze typu pull-rod.  Dotychczas zarówno Haas, Red Bull, Aston Martin jak i prezentująca swój bolid w poniedziałek Alpha Tauri zdecydowały się na klasyczne rozwiązanie push-rod.

 

- Nasz zespół Formuły 1, z Andreasem Seidlem na czele, robi ogromne postępy, a nowa era związana z przepisami technicznymi stanowi dla nas wielką szansę. Jestem podekscytowany wizją ujrzenia Lando i Daniela za kierownicą MCL36, rywalizujących w nadchodzącym sezonie. Lando poczynił ogromne postępy w trakcie sezonu 2021, a sensacyjna wygrana Daniela w Monzy przypomniała zespołowi, jak to jest zwyciężać. Wchodząc w sezon 2022, chcemy wykorzystać osiągnięty progres i jeszcze bardziej zbliżyć się do zespołów z czoła stawki – powiedział dyrektor generalny McLarena, Zak Brown.

 

McLaren na swojej piątkowej prezentacji oprócz najnowszej konstrukcji F1 zaprezentował również barwy bolidów IndyCar oraz samochodu serii Extreme E. W sezonie 2022 ekipę nadal reprezentować będą Daniel Ricciardo oraz Lando Norris, który dopiero co przedłużył kontrakt z brytyjskim zespołem do 2025 roku. Co ciekawe bolid zaprezentowany na oficjalnej prezentacji nieco różni się od tego co przedstawiają rendery udostępnione przez ekipę z Woking. Fizyczna konstrukcja posiadała inny płat przedniego skrzydła oraz nos, a strategiczne elementy skrzydła w okolicy przednich kół oraz znaczna część podłogi została zakryta taśmą tak, aby rywale nie mogli podpatrzeć rozwiązań zastosowanych w nowym MCL36. Warto przyjrzeć się również podłodze i ciekawym rozwiązaniom w okolicach kanałów poprowadzonych pod bolidem. Zmianie uległy także barwy bolidu, dla których inspiracją było zeszłoroczne malowanie ekipy zaprezentowane podczas GP Monaco.

Źródło: pl.motorsport.com
Foto: Alberto-g-rovi/commons.wikimedia.org

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Yoyota #7 z pole position do 6 Hours of Spa