F1: Hamilton z PP do GP Arabii Saudyjskiej, kosztowny błąd Verstappena


28 stopni powietrza, tor rozgrzany do 31 stopni Celsjusza, takie warunki przywitały kierowców przygotowujących się do startu przedostatnich kwalifikacji Formuły 1 w sezonie 2021. Na prowadzeniu klasyfikacji generalnej nadal widnieje Max Verstappen, ale to Lewis Hamilton ma zdecydowanie lepszą końcówkę sezonu i traci do kierowcy Red Bulla jedynie osiem punktów. Po kwalifikacjach w Arabii Saudyjskiej Brytyjczyk znajduje się w komfortowej sytuacji, startując do wyścigu z pierwszego pola oraz mając za swoimi plecami zespołowego partnera. Max Verstappen na ostatnim pomiarowym okrążeniu jechał po pewne pole position, ale popełnił kosztowny błąd w ostatnim zakręcie toru, kończąc kwalifikacje na ścianie, z zaledwie trzecią pozycją startową. Nie wiadomo jednak czy w bolidzie Holendra nie będzie potrzebna wymiana skrzyni biegów, co doprowadzi do kary dodatkowego przesunięcia na starcie niedzielnego wyścigu.

Q1 – Ściany są blisko…

Nowy tor w Arabii Saudyjskiej ulokowany w Dżuddzie mocno przypomina tor w Monaco i Singapurze, gdzie to ściany wyznaczają limity toru, a jeden błąd może wywołać natychmiastową czerwoną flagę. Jest to przy tym także znacznie szybszy obiekt, gdzie prędkość maksymalna grubo przekracza 300 km/h. Onboardy zawodników wyglądają tutaj niesamowicie i dopiero na takich torach czuć prędkość, z jaką kierowcy Formuły 1 przemierzają kolejne kilometry. Zawodnikom nie pomaga także duży tłok na torze, który ma szczególne znaczenie na ulicznych obiektach.

 

Po pierwszych okrążeniach pomiarowych na czele tabeli znalazł się Carlos Sainz z czasem 1:28.330. Podium uzupełniali kierowcy Mercedesa, Hamilton 0,060 s przed Bottasem, ale bardzo szybkie tempo prezentowali także zawodnicy Alpha Tauri oraz Lando Norris. Szybko swój dotychczasowy czas poprawił także Max Verstappen oraz Valtteri Bottas. Tor wciąż jednak ewoluował i z każdą sekundą stawał się coraz szybszy, stąd w Q1 najlepszym czasem popisał się Sergio Perez. Na bardzo szybkim okrążeniu znalazł się także Verstappen, ale przed ostatnim zakrętem toru Holendra zatrzymał potężny korek na torze, co doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji. W międzyczasie problemy z silnikiem w swoim bolidzie zgłosił Valtteri Bottas. Do kolejnej części kwalifikacji nie dostali się Nicholas Latifi oraz kierowcy Haasa. Tempem nie popisali się również zawodnicy Astona Martina, którzy do niedzielnego wyścigu wystartują z 16. (Vettel) oraz 17. (Stroll) miejsca.

 

Q2 – Problemy Sainza i minimalne różnice w czołówce

Wielu kierowców zdecydowało się wyjechać do drugiej części kwalifikacji na oponach pośrednich, aby zapewnić sobie lepszą strategię na niedzielny wyścig. Zdecydowanie najlepiej na oponach z żółtym paseczkiem radził sobie Max Verstappen, Lewis Hamilton dopiero na drugim przejeździe zbliżył się do Holendra, ale chwilę później najlepszy czas ponownie wykręcił Sergio Perez. W międzyczasie w ogromne tarapaty wpadł Carlos Sainz, który obrócił się na jednym z szybkich łuków i otarł tylnym skrzydłem o barierę toru. Na szczęście Hiszpan nie uszkodził samochodu, ale został bez okrążenia pomiarowego w Q2. Kierowca Ferrari do końca drugiej części czasówki nie zdołał już pokonać czystego kółka, dla tego Sainz do niedzielnego wyścigu wystartuje dopiero z 15. pozycji. Do Q3 nie zakwalifikowali się także Ricciardo, Raikkonen, Alonso oraz George Russell. Najlepszy czas na koniec sesji zdołał jeszcze wykręcić Lewis Hamilton, z kolei Valtteri Bottas, który uporał się z problemami jednostki napędowej zaliczył bliską przygodę z Kimim Raikkonenem. Niewielki, acz niebezpieczny incydent zakończył się jednak dla obydwu kierowców szczęśliwie. Po Q2 zdecydowane pochwały należą się dla drugiego kierowcy Alfy Romeo. Antonio Giovinazzi nie tylko zdołał awansować do Q3, ale dodatkowo zrobił to na oponach pośrednich.

 

Q3 – Atomowe okrążenie Maxa Verstappena, dramatyczny błąd i ogromny znak zapytania

W finałowej części kwalifikacji jako pierwsi na tor wyjechali kierowcy Mercedesa. Lewis Hamilton stracił jednak swoje pierwsze pomiarowe okrążenie z powodu błędu, bardzo podobnego do tego, który w Q2 popełnił Carlos Sainz. Valtteri Bottas nie miał takich problemów i ustanowił pierwszy czas w Q3. Lewis pokonał czas zespołowego partnera podczas swojej drugiej pomiarowej próby, ale na atomowym okrążeniu znalazł się Max Verstappen, który o niemal 0,4 s poprawił rezultat Lewisa Hamiltona, schodząc do 1:27.653. Brytyjczyk nie poddał się jednak po początkowych problemach i na kolejnym okrążeniu ponownie pobił wynik Holendra, ale czas kwalifikacji dobiegł końca i Lewis nie mógł już zareagować na to, co na torze zrobi Max Verstappen. Holender wydawałoby się, że nie najlepiej rozpoczął swoje ostatnie pomiarowe kółko, bardzo głęboko wjeżdżając w jeden z prawych zakrętów, niemal ocierając się o ścianę, ale to Max po pierwszym sektorze dysponował wirtualną, ponad 0,1 s przewagą nad Lewisem. Potem było jeszcze lepiej, po drugim fioletowym sektorze Holender miał nad Hamiltonem już blisko 0,3 s przewagi i powinien był spokojnie zmierzać do mety po kolejne pole position w tym sezonie. Max jednak nie odpuszczał i nie zostawił sobie miejsca na błąd, który przydarzył mu się w ostatnim zakręcie toru w Dżuddzie. Kierowca Red Bulla zbyt głęboko wjechał w lewy łuk wypuszczający kierowców na prostą start/meta, przyblokował lewe przednie koło, a następnie zahaczył prawym tylnym o ścianę, co doprowadziło do złamania zawieszenia. Tym samym pole position zgarnął Lewis Hamilton (1:27.511), a pierwszy rząd uzupełnił Valtteri Bottas. Verstappen o ile nie będzie musiał wymienić skrzyni biegów, w niedzielę wystartuje z trzeciego pola. Mercedes w idealnym położeniu, dwa samochody na dwóch pierwszych pozycjach,  które skutecznie mogą bronić się przed atakami Maxa. Wielkie brawa należą się także Charlesowi Leclercowi, który pokonał w kwalach piątego Sergio Pereza i wyruszy do przedostatniego wyścigu sezonu z czwartego pola.

 

Pełne wyniki sobotnich kwalifikacji przed GP Arabii Saudyjskiej: https://www.formula1.com/en/f1-live-lite.html

 

Start niedzielnego wyścigu został zaplanowany na godzinę 18:30, wyścigu, który może być decydujący w walce o mistrzowski tytuł w sezonie 2021. 

Bert.

Foto: © Wolfgang Wilhelm for Daimler AG

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Yoyota #7 z pole position do 6 Hours of Spa