Valtteri Bottas wygrywa w piątek i w sobotę
Fin Valtteri Bottas zwycięzcą kwalifikacji i sprintu kwalifikacyjnego, który ustalał kolejność startową do wyścigu o Grand Prix Włoch. Kierowca Mercedesa jednak nie ustawi się na Pole Position, z powodu otrzymania kary za wymianę komponentów silnika. Dlatego też w pierwszej linii do niedzielnej rywalizacji ustawią się Max Verstappen i Daniel Riccardo. Głównymi przegranymi sprintu zostali Lewis Hamilton, oraz Pierre Gasly. Pierwszy z nich zawalił start i zakończył rywalizacji jako piąty, a Francuz oberwał przednie skrzydło i wypadł w T3. Robert Kubica nie zaliczy tego popołudnia do udanych. Zajął 18 miejsce, a na początku wyścigu był zamieszany w kolizję z Yuki'm Tsunodą.
Piątkowe kwalifikacje
Późne popołudnie w Monza zapowiadało się jako potwierdzenie przewagi Mercedesa. W jednym treningu, który można uznać za szanse na dostrojenie samochodów, najszybszy był Lewis Hamilton. Kwalifikacje na włoskim torze zawsze można opisać słowem - Chaos. Wszyscy kierowcy szukają cienia Aero, który pozwoli na dużą lepszą prędkość na prostych. Pierwsza część obfitowała w liczne takie sytuacje. To zamieszanie w końcówce kosztowało m.in.: Roberta Kubicę przygotowanie do szybkiego kółka, Ostatecznie w Q1 pozostali Mazepin, Kubica, Schumacher, Latifi i Tsunoda. Q2 było o wiele spokojniejsze i nie doszło do większych sensacji. Na plus trzeba ocenić McLarena, który imponuje szybkością, oraz Giovinazzi, który ponownie pokazał się z dobrej strony i zakwalifikował się do finałowej części kwalifikacji. W tej części pożegnaliśmy Russella, Ocona. Alonso. Strolla i Vettela. Trzecia część sesji dała nam dużą niespodziankę, jaką było zwycięstwo Bottasa. Nikt się tego nie spodziewał, że Hamilton przegra ze swoim partnerem zespołowym. Trzecie miejsce zdobył Verstappen, który musiał bronić się przed oboma samochodami McLarena. Za pomarańczowymi bolidami, swoje miejsca zajęli Gasly, Leclerc, Sainz, Perez i Giovinazzi.
Sobotni sprint
Sprint na Monza zapowiadał się bardzo ciekawie, głównie ze względu na różnice strategiczne wśród kierowców. Jak się później okazało to najwięcej akcji było na starcie, a potem mieliśmy do czynienia z procesją. Na starcie swoją pozycję stracił Lewis Hamilton, który spadł za McLarena. Na dojedzie do pierwszej szykany, Pierre Gasly zaliczył delikatny kontakt z Danielem Ricciardo, który doprowadził do wypadku Francuza w Curva Grande i wywołał neutralizację. W międzyczasie Robert Kubica, obrócił się w Roggii, przy próbie ataku na Tsunodę. Po zjeździe SC do alei serwisowej, sprint był głównie stałym przejazdem kolorowych wagoników na tych samych pozycjach. Ostatecznie, zwycięzcą okazał się Valtteri Bottas przed Maxem Verstappenem oraz Danielem Riccardo. Z PP ruszy jednak kierowca Red Bulla, ponieważ Fin zaliczył nadprogramową wymianę silnika.
Komentarze
Prześlij komentarz