Aleksiej Łukjaniuk zwycięża w setną rocznicę Rajdu Polski

 

77. edycja Rajdu Polski padła łupem Aleksieja Łukjaniuka, który pokonał w klasyfikacji generalnej Andreasa Mikkelsena i trzeciego Mikołaja Marczyka. Setną rocznicę polskiego klasyka zwieńczył przejazd legendarnego odcinka na ul. Karowej w Warszawie.

Niedzielną rywalizację rozpoczęliśmy od przejazdu odcinka Mikołajki Max 1. Na dziewiątej próbie rajdu zwyciężył Aleksiej Łukjaniuk, dla którego było to jedyne oesowe zwycięstwo w finałowym dniu rywalizacji. Po dwa zwycięstwa na mazurskich szutrach na swoje konto dopisali Andreas Mikkelsen – triumfator OS.11 i OS.12 oraz Craig Breen – najlepszy na 10. i 13. próbie.

Rajd zakończyła legendarna „Pani Karowa”, która nie pozostawiła zawodnikom łatwego zadania. Oes będący częścią Rajdu Barbórki umieszczony na ulicach Warszawy, złożony z wąskich ulic pokrytych kostką brukową i wysokimi krawężnikami najszybciej pokonał Craig Breen (1:47.60). Podczas swojej próby dachował Maciej Lubiak. Polski kierowca popełnił błąd, najeżdżając na kostkę w lewym zakręcie za tunelem, która podbiła Hyundaia i20 R5. Auto po niegroźnym „dachu” zatrzymało się na kawałku betonowej bariery, gdyby nie to polski kierowca z pewnością kontynuowałby finałowy odcinek. Świetne drugie miejsce na Power Stage zajęła ekipa Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk. Dobrze spisał się także czwarty w wynikach odcinka Grzegorz Grzyb, który jednocześnie zakończył rajd na trzecim stopniu podium w RSMP. W czołowej dziesiątce Kryterium Karowej z polskich zawodników znalazł się jeszcze Kacper Wróblewski (siódma pozycja)Na brawa zasługuje również ekipa Wojciech Chuchała/Sebastian Rozwadowski, która uplasowała się na siódmej pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu i drugiej lokacie w RSMP. Polska załoga straciła swoje wysokie czwarte miejsce z powodu problemów z elektryką w Skodzie Fabii R5.

Koniec końców zwycięzca 77. Rajdu Polski mógł być tylko jeden i został nim Aleksiej Łukjaniuk. Dla Rosjanina jest to drugie zwycięstwo w polskiej imprezie (poprzedni triumf w 2019 roku). Na drugim miejscu rywalizacje zakończył Andreas Mikkelsen (+18.4). Zwycięzca z 2016 r. bardzo często powtarza, że szutrowe oesy w Mikołajkach są jednymi z jego ulubionych rajdowych tras. Podium rajdu uzupełnił Mikołaj Marczyk (+1:54.7), dla którego jest to pierwszy finisz w czołowej trójce Rajdu Polski i pierwsze podium w mistrzostwach Europy.

- Ten rajd był ekstremalny, ale zakończyliśmy go zwycięsko. Było tutaj wielu szybkich kierowców, po prostu cieszę się, że mogę tu dzisiaj być – powiedział na mecie rajdu Aleksiej Łukjaniuk.

- To było naprawdę dziwne, starałem się jechać dobrze, ale nagle w jednym z zakrętów znaleźliśmy się na dwóch kołach. W każdym razie jestem zadowolony z drugiego miejsca, Alexey jechał dobrze. Zrobiliśmy pewne postępy w samochodzie, więc możemy być zadowoleni – skomentował finałowy odcinek Mikkelsen.

Tak trzeci rezultat w klasyfikacji generalnej rajdu skomentował Miko Marczyk - To jest jak sen, jestem naprawdę szczęśliwy. Cały czas pracujemy nad tym, aby być lepszymi, a ten rajd pokazał, że zrobiliśmy postępy i jesteśmy coraz lepsi w ERC. Dzięki wszystkim ludziom, którzy nas otaczają, jestem szczęśliwy.

W kategorii ERC2 najlepiej spisał się jadący Suzuki Swift R4 Javier Pardo. Hiszpan o 1 min i 23.8 sek pokonał drugiego Dmitrya Feofanov’a i trzeciego Victora Cartiera (+1:35.2).

W klasie Rally3 zwycięstwo odniósł Jon Armstrong, który pokonał drugiego Radosława Typę (+4:16.6) i trzeciego na mecie Kena Torna (+4:37.8). Stawkę kategorii Rally3 uzupełnili Łukasz Byśkiniewicz (+4:57.2) i Igor Widłak (+9:51.2).

Pełne wyniki 77. Rajdu Polski: https://www.fiaerc.com/live-timing/

Kolejna runda Rajdowych Mistrzostw Europy zostanie rozegrana w dniach 1-3 lipca na łotewskich szutrach Rajdu Liepaja.

Bert.
Źródło zdjęcia: Makary/commons.wikimedia.org

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Yoyota #7 z pole position do 6 Hours of Spa